Tak naprawdę to już nie ma się czym i chwalić, bo kolory wyszyłam już wcześniej, ale dzisiaj zakończyłam prace na obwolutkami, czego szczerze nie cierpię... |
A tak prezentuje się całość, jeszcze nie wykrochmalona , bez ramek... tak trochę jak panna młoda bez welonu. Ale w wakacje muszelki pojadą do Polski, po swoją wymarzona ramę. |
Ten haft jest przepiekny!, szczerze Ci go zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńLuna,bardzo dziękuje, ale nie ma czego tu zazdrościć,wzór jest, możesz wyszywać, jak tylko chcesz. Może i jest trochę pracochłonny, ale wyszywało mi się przyjemnie.
UsuńPrzepiękny haft.Pewnie bardzo pracochłonny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ewa
PS.Cudne żonkile:)
Bardzo dziękuje, trochę się puszę jak paw, bo to ...takie mile, jak ktoś chwali. Musze Ci się przyznać, ze od razu wskoczyłam na Twój blog i .. ciasto z rabarbarem jest już w mojej przepastnej księdze kucharskiej na czołowym miejscu. Zdjęcia cudowne, a magnolie, a kasztany... och!
UsuńA ja znowu się zachwycam i wzdycham....Muszelki są przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.Bernadka
Becia, bardzo dziękuję za długotrwały doping, był mi niezbędny i bardzo motywujący. Specjalnie dla Ciebie pokażę wieniec w oprawie, ale to już po wakacjach, jak tylko wrócę z Polski od mojego niezastąpionego pana ramiarza. Jeszcze raz wielkie - dziękuję!
OdpowiedzUsuńTAAAAAAa możesz wyszywac he he ,widziałam ten wzór , życia by mi nie starczyło, że nie wspomnę o cierpliwości he he, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj:-) Piękny ten wieniec z muszli, jestem pod wielkim wrażeniem...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:-)
Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za miłe słowa, ale obejrzałam Twój blog i wiem już ,że masz zdolne paluszki, śliczne prace tam pokazujesz. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPrzecuuudny obraz!!! Wart wysiłku włożonego w jego wyszycie!
OdpowiedzUsuńAsiu, nie był takie straszny w wyszywaniu, tylko te obwolutki to dla mnie koszmar.
Usuńwspaniale dzieło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za dobre słowa.
UsuńPiękny obrazek, też chciałabym go zrobić, ale czasu na razie brak... Gratuluję efektu :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zechcesz go zrobić - napisz, podzielę się wzorem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny obrazek - podziwiam cierpliwość - łąki żonkili coś cudnego Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńEwo, bardzo serdecznie witam Cie na moim blogu. Dziękuję za miłe słowa.
UsuńKrzyżyki to moja pasja, przy nich odpoczywam, druga zaś to podobnie ja Ty - umarłabym bez książek. Serdecznie pozdrawiam Aga