W związku z tym, że mamy czas zbiorów, chciałabym pokazać co zrobiła Moja Maksia z materiałów tak różnych, a które czasami po protu wyrzucamy. Pokazuję twórczość mojej przyjaciólki, w nadziei, że postanowi prowadzić swojego bloga. Jest to kufer pomysłów bez dna, coraz bardziej rozwijających się i aż mi się chce płakać, że tak mało osób może to podziwiać. Dla mnie Jej pomysłowość jest prawdziwym źródłem inspiracji...bo i jak inaczejm skoro drzewka wyrastaja z łupinek pistacji, które jadłyśmy wieczorem, lub ze skórek pomarańczy, z ktorych sok płynął nam po rękach .... Może i Wy zaczerpniecie Jej pomysły, wiem, że Ania by się ucieszyła, że podobają się Wam Jej rzeczy i też chcecie takie mieć u siebie...
Pozdrawiam Was wakacyjnie. Bardzo dziekuję, że tu zaglądacie. Jest to dla mnie bardzo motywujące. Witam też wszystkie nowe osoby na moim blogu.
Pozdrawiam Was wakacyjnie.