Blogi aż huczą od świątecznego nastroju, i aby nie zostawać w tyle, ja także chciałabym pokazać odrobinę świątecznej magii. Tymczasem.... trochę komercji, bo witryny sklepowe od jakiegoś czasu już kuszą nową oferta świątecznych ozdób. I chociaż każda z nas, ma już na pewno sporą kolekcję świątecznych bombek, bałwanków i mikołai, to jednak i w tym roku planujemy zrobić coś własnoręcznie lub dokupić maleńki drobiazg, który będzie nas cieszył.
Ja swoje drobiazgi znalazłam w cudownym sklepie Botanic /http://www.botanic.com/, w którym po prostu się zakochałam. Gdy zobaczyłam te maleńkie cudeńka znowu poczułam się jak mała dziewczynka w sklepie z cukierkami....
To zawsze kojarzy mi się z czymś dobrym: ciepłem, kolędami, dziadkiem przynoszącym zieloną choinkę w dniu wigilii, babcią, która krzątała się cały dzień przy kuchni i chociaż już ich nie ma - to ciepło i nastrój tych dni zawsze będą ze mną.
A oto maleńka namiastka świątecznego nastoju. Niestety nie będzie tego dużo więcej, bo święta spędzimy w Polsce i już się z tego cieszę. Niestety, w tym roku nie robię żadnych świątecznych ozdób i upominków - tych ręcznie wypracowanych, wykochanych i pięknie zapakowanych - poprawię się na Wielkanoc.
Moje ozdoby zostały w Polsce, na pewno pokażę je już niebawem.
Życzę wiec wszystkim, aby ich domy w te Święta były ubrane tak, by stały się odzwierciedleniem wspomnień dobrych, ciepłych i zawsze mile odnawianych w naszym sercach i myślach.
Zawsze chciałam podzielić się pewną osobliwością, którą widziałam parę lat temu w Kanadzie w Montrealu - otóż, działają tam dwa całoroczne sklepy z ozdobami choinkowymi. Ja byłam tam w lipcu, a ruch był w sklepie był taki,jak przed Bożym Narodzeniem, sami zobaczcie....
Piękne dekorację, masz miejsce i tego Ci zazdroszczę, moje możliwości sa ograniczone ze względu na małe mieszkanko.
OdpowiedzUsuńA zawieszki domki sa śliczne!
OdpowiedzUsuń