Doprawdy niewiarygodna jest szybkość upływającego czasu - miesiąc minął błyskawicznie, a przecież tyle się wydarzyło. Spróbuję nadrobić ten czas, a zacznę od ekspozycji patchworku w Sainte Etienne, którą odwiedziłam 10 października.
Kilka skromnych zdjęć zupełnie nieskromnych prac....nie sposób pokazać wszystkie prace, ale niektóre po prostu musiałam.
A tutaj autorka powyższego patchworku.
A z ta pracą spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Wczoraj dostałam list, poniżej dowód - napisała do mnie autorka tej pracy i przesłała mi schemat "skaczących dziewczynek". Cudownie,że ludzie chcą dzielić się schematami - bo to tylko, w moim przekonaniu - jest potwierdzenie,że chcemy mieć coś takiego w swoich zasobach craftowych.
Dużo zdjęć, ale mam nadzieję,że spodobały się Wam te precyzyjne dzieła, niektóre malutkie, a niektóre ogromne.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie.
Zajrzałam tu po raz pierwszy i oczu nie mogę oderwać. Takie śliczności u Ciebie. Będę wpadała częściej :)
OdpowiedzUsuńBasia (mazurskie pasje -świat Basi)
Bardzo sie ciesze ,że Ci sie spodobało u mnie. Zapraszam z otwartymi ramionami.
OdpowiedzUsuńPiękna fotorelacja z wystawy patchworku. Wspaniałe prace. Widziałam Twoje patchworki. Czasami i ja też staram się coś uszyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny, zapraszam ponownie.
UsuńCudne, wyjątkowe, można patrzeć godzinami
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz. To zawsze miło, jak Ktoś zostawia po sobie ślad.
OdpowiedzUsuńMiałaś co oglądać i pewnie planować co zrobić.
OdpowiedzUsuń