wtorek, 23 września 2014

Moja nowiutka galeria

...a właściwie prywatna mini-mini galeryjka.



Czasami bywam nad morzem, moim ukochanym ciepłym morzem Śródziemnym.
Jak się jest posiadaczka ADHD rąk i niepoprawnego zbieractwa, to zamiast podziwiać morskie widoki, ja często patrzę pod nogi i nie z goła po to, aby uniknąć potknięcia, ale czy przypadkiem nie leży tam kawałek natury wyrzucony przez morze, nikomu niepotrzebny...a mi / oczywiście/ niezbędny.
I tak w kwietniu przywiozłam te cztery kawałki, które do złudzenia przypominały mi rzeźby, a w rzeczywistości są kawałkami drewna wysmaganym przez wiatr, wypłukany przez morskie fale i w końcu wyrzuconymi na brzeg.
Dzisiaj nabyłam cztery ramki, wyjęłam szkło, przycięłam brązową tekturę i od spodu tekturki przykręciłam małymi wkrętami moje drewienka... i proszę bardzo co z tego wyszło.


Życzę miłego tygodnia Wszystkim.

1 komentarz:

  1. kolekcja morskich patyków imponująca i pieknie wyeksponowana:)

    OdpowiedzUsuń