sobota, 28 stycznia 2012

Pierwszy zimowy spacer tej zimy

          Już wczoraj późnym wieczorem zaczęło się coś dziać... najpierw poprószyło takim prawie niezauważalnym " śnieżnym drobiazgiem", a potem coraz większymi płatkami bielutkiego śniegu. I przestało..., wiec dzisiaj miałam super niespodziankę, bo za oknem było bialutko, tak świątecznie...tak zimowo. Przed południem poszłam więc z Guzikiem na nasz pierwszy zimowy spacer.  W końcu doczekałam się zimowej aury .... w górach!



1 komentarz: