poniedziałek, 7 maja 2012

Muszle skończone

Tak naprawdę to już nie ma się czym i chwalić, bo kolory wyszyłam już wcześniej, ale dzisiaj zakończyłam prace na obwolutkami, czego szczerze nie cierpię...
A tak prezentuje się całość, jeszcze nie wykrochmalona , bez ramek... tak trochę jak panna młoda bez welonu. Ale w wakacje muszelki pojadą do Polski, po swoją wymarzona ramę.




17 komentarzy:

  1. Ten haft jest przepiekny!, szczerze Ci go zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luna,bardzo dziękuje, ale nie ma czego tu zazdrościć,wzór jest, możesz wyszywać, jak tylko chcesz. Może i jest trochę pracochłonny, ale wyszywało mi się przyjemnie.

      Usuń
  2. Przepiękny haft.Pewnie bardzo pracochłonny.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Ewa
    PS.Cudne żonkile:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, trochę się puszę jak paw, bo to ...takie mile, jak ktoś chwali. Musze Ci się przyznać, ze od razu wskoczyłam na Twój blog i .. ciasto z rabarbarem jest już w mojej przepastnej księdze kucharskiej na czołowym miejscu. Zdjęcia cudowne, a magnolie, a kasztany... och!

      Usuń
  3. A ja znowu się zachwycam i wzdycham....Muszelki są przepiękne.
    Pozdrawiam.Bernadka

    OdpowiedzUsuń
  4. Becia, bardzo dziękuję za długotrwały doping, był mi niezbędny i bardzo motywujący. Specjalnie dla Ciebie pokażę wieniec w oprawie, ale to już po wakacjach, jak tylko wrócę z Polski od mojego niezastąpionego pana ramiarza. Jeszcze raz wielkie - dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. TAAAAAAa możesz wyszywac he he ,widziałam ten wzór , życia by mi nie starczyło, że nie wspomnę o cierpliwości he he, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj:-) Piękny ten wieniec z muszli, jestem pod wielkim wrażeniem...
    pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie witam na moim blogu i bardzo dziękuję za miłe słowa, ale obejrzałam Twój blog i wiem już ,że masz zdolne paluszki, śliczne prace tam pokazujesz. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Przecuuudny obraz!!! Wart wysiłku włożonego w jego wyszycie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, nie był takie straszny w wyszywaniu, tylko te obwolutki to dla mnie koszmar.

      Usuń
  8. Piękny obrazek, też chciałabym go zrobić, ale czasu na razie brak... Gratuluję efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tylko zechcesz go zrobić - napisz, podzielę się wzorem.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny obrazek - podziwiam cierpliwość - łąki żonkili coś cudnego Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, bardzo serdecznie witam Cie na moim blogu. Dziękuję za miłe słowa.
      Krzyżyki to moja pasja, przy nich odpoczywam, druga zaś to podobnie ja Ty - umarłabym bez książek. Serdecznie pozdrawiam Aga

      Usuń