wtorek, 15 maja 2012

Dwie siostry


Już chyba minęły lata, jak zobaczyłam te zestawy do wyszywania w katalogu Lenarte i od razu pomyślałam, że muszę je zrobić. To przecież ja i moja ukochana siostrzyczka Ela. Długo zabierałam się do tych wzorów, są dosyć pracochłonne, ale z pewnością warte wysiłku. Alfons Mucha był uzdolnionym i zapracowanym artystą. Kilka słów o nim możecie przeczytać np. tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfons_Mucha
     I mimo, że zapisałam się po raz pierwszy na czajniczkowy RR u Ani i mam w pracach zaczętych 2 SALe, to znowu pociągnęło mnie do blond damy.      
     Zawsze wyobrażałam sobie te dwa obrazy wiszące obok siebie w naszych ukochanych Wieliczkach. Moja Ela nie jest moją rodzoną siostrą, ale jest siostrą zrośniętą ze mną sercem i ja głęboko wierzę, że ta więź jest znacznie silniejsza od pokrewieństwa krwi. Więc musimy być w tych obrazach razem, nierozerwalne, zawsze  obok siebie.
     Zabieram się więc do moich krzyżyków, by jak najszybciej zobaczyć końcowy efekt. 
    Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu, są dla mnie motywacją, że to co robię ma sens i przy okazji może się podobać. I oczywiście trzymam kciuki za wszystkie Wyszywające.

10 komentarzy:

  1. Niesamowite są obrazy Muchy, ale wymagają dużo czasu i cierpliwości przy haftowaniu... Życzę Ci jednego i drugiego, bo talent już masz :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za miłe słowa, to mi bardzo pomaga uwierzyć w sens tego co robię, bo wokoło przekonują mnie,że to przeżytek i może szkoda czasu. Dla mnie krzyżyki to relaks i mimo,że to niedzisiejsze - to jednak twórcze zajęcie. Pozdrawiam Aga

      Usuń
  2. A ja piszę się jako główny dopingujący .... Wybrałaś wspaniałe wzory , życzę dużo cierpliwości , chęci i ochoty do xxx.
    Pozdrawiam
    Bernadka

    OdpowiedzUsuń
  3. Becia, Ty jesteś moim dobrym duchem i naprawdę mocno mnie motywujesz. Już się cieszę,że jesteś moim sekundantem.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam wszelkie prace alfonsa Muchy :)
    podziwiam za odwagę i zapał :) będę z ciekawością sledzić postępy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagna, dziękuję za wsparcie. Bardzo podoba mi się Twój mak; taki słonecznie letni. Jak odkryłam, ze nie jestem takim odludkiem w swoich pasjach i trafiłam po raz pierwszy na craftowy blog - a był to blog Oli Smith - to właśnie u niej zobaczyłam takie zdjęcie czerwonego kwiatka podświetlone porannym słońcem. Coś pięknego. Twój od razu skojarzyłam z tym zdjęciem. Czekam niecierpliwie na finisz i podglądać rezultaty.

      Usuń
  5. A ja kocham obrazy Lanarte i te na pewno będą piekne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję na szybkie skończenie tego obrazu, bo jeden już mam zrobiony i tylko czeka na druga "siostrę", aby razem zostały oprawione. Ale realia mogą być zaskakująco dłużące się czasowo, więc nie zapeszam. Fakt jest faktem, ze obrazy Lenarte maja świetne schematy do wyszywania i pięknie posegregowane muliny. Mam w moim kuferku jeszcze kilka do zrobienia....

      Usuń
  6. Ja podobnie jak inne blogowiczki zapisuję do obserwujących, by "podglądać" postępy prac nad hafcikiem Muchy :)))
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak na marginesie ... wczoraj przeglądałam katalog Lenarte, bo mają rewelacyjne wzory w nowej ofercie :)))

      Usuń