poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Będę płakać....

Jak zobaczyłam to rano, to nie wierzyłam własnym oczom, to chyba niemożliwe,
no niby wiem, "kwiecień plecień", ale żeby aż tak!!!!!!!!!!, a z każdą minutą było tylko gorzej.
Same wiecie, jak chuchałam na te moje kwiatki, a one po prostu toną, w tym białym puchu   
            i ja nic nie mogę im pomoc, nawet przykryć czymś, otulić  - nic, nic...
A tu odkopałam zieloniutką trawkę, jeszcze wczoraj wygrzewała się w słońcu.
Pozostało więc zakasać rękawy, a właściwie rękawice.
Chyba za dużo było tego zachwytu górami.

Ale mimo tego śniegu, bardzo dziękuję,że tu zaglądacie i wielkie ukłony za komentarze.




3 komentarze:

  1. Oj , a to niespodzianka .... biedne tulipanki...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. He he a jednak! mam nadzieję , że nie zmarzły , bardzo lubie tulipany.
    To ostatnie zdjecie na progu domu ,bardzo mi sie podoba ,gdzies widziałam podobny wzór haftu.
    Lubie fotografować chociaż nie mam na tym polu doswiadczenia ,a boje sie tez że umieszczanie zdjeć zablokuje mi możliwosć prezentowania haftów ,niestety ilość miejsca na blogu jest ograniczona..

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam, że znów odnotowano duże opady śniegu. Ale żeby tyle i u Ciebie! U nas tylko zimno... brrrr

    OdpowiedzUsuń